Największe lądowe drapieżniki świata zagrożone przez zmiany klimatyczne

Zmiana klimatu stanowi poważne zagrożenie dla niedźwiedzi polarnych, której konsekwencje są coraz bardziej widoczne. Lądowi giganci cierpią z powodu topniejącego lodu pod ich łapami, co prowadzi do ich większej śmiertelności oraz ogólnego spadku populacji. W porównaniu do stanu z 15 lat temu, przeciętna masa niedźwiedzia jest mniejsza o 80-90 kg, a tylko nieliczni dorosłe samce osiągają wagę jednej tony.

Jak zauważa Deborah Williams z organizacji ekologicznej Conservation Solutions na Alasce, sytuacja niedźwiedzi polarnych jest dosłownym dowodem na skutki zmian klimatycznych. Arktyka doświadcza tego efektu w sposób dwukrotnie intensywniejszy niż inne części globu, co doprowadziło do zmniejszenia lodowej czapy arktycznej o jedną czwartą w ciągu ostatnich 50 lat.

Marika Holland z National Center for Atmospheric Research (NCAR) w Boulder w Kolorado przeprowadziła badania, które pokazały, że tempo topnienia lodów jest niepokojąco wysokie. Jej symulacje komputerowe przewidują, że do września 2040 roku Arktyka może być pozbawiona lodowej pokrywy. Badania przeprowadzone przez innych naukowców, opisane w nadchodzącym raporcie Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC), przewidują ten sam scenariusz na rok 2050. Niemieccy naukowcy są mniej pesymistyczni, prognozując tę sytuację na rok 2080.

W każdym razie, niedźwiedzie polarne nie będą zdolne przetrwać aż tak długo. Ekspertyzy wskazują, że populacja tych drapieżników wynosi obecnie około 22-25 tysięcy osobników, głównie na terenach Kanady, Norwegii, Rosji, Grenlandii i Alaski. Niemniej jednak, w ciągu ostatnich lat obserwuje się spadek ich liczby. W 1990 roku na Alasce żyło 1,8 tysiąca niedźwiedzi, natomiast 16 lat później pozostało ich już tylko 1,5 tysiąca.

Sytuacja niedźwiedzi polarnych jest coraz gorsza – zwierzęta są coraz bardziej wygłodniałe i agresywne. Samice rodzą słabe młode albo w ogóle nie rozmnażają się. Jak podaje Steven Amstrup, dyrektor amerykańskiej instytucji badawczej US Geological Survey, szansa na przeżycie pierwszych urodzin przez niedźwiedziątka spadła z 65% w 1990 roku do 43% obecnie.

Niestety, również zjawisko kanibalizmu zaczyna się pojawiać wśród niedźwiedzi polarnych. W ciągu tylko kilku miesięcy 2004 roku na Alasce zaobserwowano trzy przypadki, w których samce uśmierciły i pożarły swoje pobratymce. Jak mówi Steven Amstrup, takie zachowanie nie było obserwowane ani podczas jego 24-letnich badań na Morzu Beauforta, ani podczas 36-letnich obserwacji w północno-zachodnich regionach Kanady.