Trendy lat 00′ – wielki powrót w nadchodzącym sezonie wiosna-lato

Trendy maja to do tego, że lubią wracać. Myślę, że większość z nas z sentymentem powraca wspomnieniami do pluszowych kurtek, welurowych dresów (koniecznie z poszerzaną nogawką), daddy shoes (od Rebook czy Adidasa), szerokich okularów przeciwsłonecznych z jasnymi szkłami (koniecznie z nieodłącznymi cekinkami czy cyrkoniami, które pokrywały dosłownie wszystko- od suwaków przy kurtkach czy bluzach, po sentymentalne telefony z klapką) i gumek scrunchie we wszystkich odcieniach soczystego różu.

Było wygodnie, błyszcząco, drapieżnie i kolorowo. Brakuje tylko słynnych perfum „Viva La Juicy” lub „Couture, Couture” od Juicy Couture i możemy lecieć w emocjonalną podróż do czasów 2000. Tom Ford poszalał z kolorem. Wibrująca lawenda, srebro, nasycony kobalt, duchowa purpura, błyszcząca malina i pełno błysku. Wszystko okraszone prostym makijażem, który tylko podkreślał kolory oraz tkaniny najwyższej jakości- jak z resztą przystało na tego projektanta. Z szaf wyciągamy wszystkie błyszczące mini spódniczki, kolorową biżuterię (również plastikową) i złote łańcuchy (im masywniejsze tym lepiej), topy z odkrytym brzuchem i biodrówki. Domy mody MSGM i Blumarine na wybiegach zaprezentowały 2000s w wersji 2.0. Ma być błyszcząco, kusząco, seksownie i na bogato. Chwilowo odkładamy na tyły szafy stylistykę Phoebe Philo dla domu mody Celiné, projekty Yamamoto, Victorii Beckham i sieciówki- COS. Jeśli przypominamy sobie 2000s, nie możemy pominąć ikonicznych welurowych dresów z zapięciem w kształcie J (koniecznie z cyrkoniami) na suwaku! Warto do nich powrócić, odświeżyć, nosić jako element street-wearu. Dla odważnych panterka i złote skrzydła na plecach; dla mniej odważnych odcienie mrożonej pistacji i wszystkie odcienie malinowego i arbuzowego sorbetu.Wracamy do dużych toreb sportowych (inspiracji szukaj- Christian Dior Bowling Bag) od Pumy czy Adidasa; do kozaków z kwadratowymi noskami, cekinowych sandałków i botków na grubym słupku (w stylu tych od Saint Laurent Paris). Wracamy do kolorowego monogramu na torebkach od Louis Vuitton, do limitowanych edycji z charakterystycznymi kwiatkami na różowym tle (Cherry Blossom Bag) i uroczych wisienek (kolaboracji z Takashim Murakamim z 2005 roku).

Przywracamy do życia kolorowe futerka i kamizelki, które łączymy z masywną biżuterią i grubymi sztruksami. Na moment porzucamy dżinsy i skórzane spodnie. Moda to zabawa i idealne narzędzie do prawdziwego „ja”. Kończymy ze sztampowymi przejściami między kolekcjami, kończymy z masowością mody. Idziemy w stronę unikatowości, różnorodności i wyjątkowości.